Twórczość teatralna to jedna z wysoce wymagających przestrzeni lokujących się w obrębie szeroko rozumianej kultury. Jej prowadzenie łączy się nie tylko z potrzebą zatrudnienia wielu osób, systematycznej pracy nad formą wyrazu aktorów i programem, ale także wieloma kwestiami o charakterze technicznym. Niezastąpione dla komfortu zarówno widowni, jak oraz artystów, jest przede wszystkim zaangażowanie odpowiednio wykwalifikowanej ekipy technicznej, która zapewni nam obsługę dźwięku bądź oświetlenia.
Oświetlenie to ponadto w przypadku teatru kwestia szczególnie skomplikowana. Nie mamy tu bowiem do czynienia z jego jednym typem, działającym stale, nad którym trzeba by prawidłowo mieć pieczę oraz działać w przypadku dysfunkcji (jak ma to miejsce na przykład podczas organizacji imprez kulturalnych na salach bankietowych itp.). Oświetlenie teatru przekształca się nie tylko w zależności od sali, na której się znajdujemy, jednak jeszcze – wykonywanego aktualnie spektaklu. W praktyce może się okazać że o zbliżonych godzinach, w tym samym dniu tygodnia oświetlenie nie ma porównywalnego charakteru w zakresie nawet tego samego pomieszczenia – bo grane są akurat dwa inne spektakle, od których zależy, jak wykorzystywane jest akurat światło.
Teatralni oświetleniowcy stale muszą być czujni. Zdarza się, iż w trakcie jednego spektaklu – ze względu na jego właściwość – zachodzi wielokrotnie różnorodna gra świateł. Gospodarze teatrów, rekrutując pracowników technicznych o wspomnianym zakresie usług, z reguły stawiają wtedy na tych szczególnie kompetentnych, mając świadomość, iż przełoży się to na przyszłą jakość spektakli.
Charakterystyczną odmianą teatru, w której oświetlenie odgrywa niebagatelną, gdyż główną funkcję, jest tzw. teatr cieni, opierający się na relacji światła i cieni.