Konsolidacja ma swoje ciemne strony. Niższa comiesięczna rata najczęściej przekłada się na przeciągnięcie czasu spłaty kredytu. Choćby do 30 lat w przypadku kredytu konsolidacyjnego z zabezpieczeniem hipotecznym. To z kolei bowiem skutkuje wzrostem całkowitego kosztu zobowiązania. Dodatkowo, przy zobowiązaniach hipotecznych, kredyt taki będzie ograniczony przez wartość nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie i portfel nazbieranych długów. Za pomocą kredytu konsolidacyjnego można restrukturyzować na przykład zadłużenie z tytułu zaciągniętych długów gotówkowych, kart kredytowych, kredytów odnawialnych w ROR-ze, kredytów mieszkaniowych, samochodowych także pozostałych niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Banki takie mają różne zasady konsolidacji zobowiązań. Jedne limitują liczbę restrukturyzowanych kredytów do dwóch tylko i wyłącznie, natomiast jeszcze inne do dziewięciu. Jedne konsolidują tylko długi ratalne, inne nie mają nawet takich ograniczeń. Rozbieżności w podejściu do modyfikacji zadłużenia widać też w zakresie źródła zadłużenia, czy zostało ono zaciągnięte w banku bądź może w innej instytucji pożyczkowej. Jest różnorodne podejście banków do tego, czy można scalić długi z innych placówek niż banki, na przykład niebankowych firm pożyczkowych i SKOK-ów. W PKO Banku Polskim nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby pożyczką konsolidacyjną uregulować zadłużenia z kolejnych instytucji niż banki. Nie ma przy tym żadnych specjalnych, niestandardowych warunków, które musi zrealizować usługobiorca ubiegający się o taką pożyczkę. Konsument powinien przede wszystkim dysponować informacją na temat aktualnej do spłaty refinansowanego zobowiązania wraz z numerem rachunku do spłaty. ING Bank Śląski z kolei akceptuje banki także jednostki współpracujące z BIK-iem. Należałoby poczytać nieco więcej na temat propozycji każdego z banków dostępnych na rynku.